Udało się!
Powstały dwie pierwsze panienki.
Twarzyczki myślę niczego sobie.
Mam wątpliwości co do wypychania, czy mocno a może miej żeby było ciałko bardziej wiotkie ?
Duża dorobiła się sukienki , mała musi poczekać , bo nie mam pomysłu.
Pracuję nad niespodzianką i więcej narazie pokazać nie mogę.
Dziękuję za komentarze, są bardzo budujące.
Witam serdecznie kochane Osóbki , które ostatnio dołączyły do Obserwatorów.
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.
Urocze panienki :)
OdpowiedzUsuńsuperasna :)
OdpowiedzUsuńz takim aniołem nic złego stać się nie może
OdpowiedzUsuńPrzeurocze! I jakie mają całuśne usteczka :-D
OdpowiedzUsuńoo, widzę, że i Ciebie tildy zaraziły - pięknie :)
OdpowiedzUsuńta Magda z www.zaczarowaneszydelko.ofu.pl
Jak na pierwsze Tildy-naprawde udany 'experymencik':-)
OdpowiedzUsuńco do WYPYCHANIA...hmmmm...sa rozne szkoly.Ja w kazdym razie wypycham moje Tildy 'na twardo'.Tilda nie jest poduszka,ani przytulanka-moim skromnym zdankiem powinna byc 'kobita nabita':-)
Moze co do 'Spiochow' i Krolisi-pozostawilabym troche 'poduchowate',bo na pewno ktos przytuli:-)
Pozdrawiam Przeserdecznie i czekam na wiecej Twoich Tildek:-)
-psiankaDK-
ja też tak myslę że niczego sobie:) szczególnie ta blondynka z zadartym nosem mi się podoba:)pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo proszę jakie lalunie...:)
OdpowiedzUsuńI ja swoje wypycham bardzo mocno. Nie lubię takich "lejących się" ale... to pewnie kwestia gustu...
Tak czy owak moje króliki, owieczki czy tygryski są tak wypchane, że postawione same sobie nie przewracają się... Oczywiście inaczej jest przy tildowych lalkach... ich się nie da postawić ale wypycham na "full"
Pozdrawiam...
Witaj.Piękne, tildowe początki.
OdpowiedzUsuńCo do wypychania to mam zawsze ten sam problem, ale raczej chyba ku "na full" się skłaniam :)
świetne!! :)) i mają buzie :)
OdpowiedzUsuńja też staram się wypychać na "twardo" ale bez przesady...lubię jak się je czuje kiedy je biorę w ręce :) też nie bardzo lubię kiedy są takie "bez ciała" :) ale wszystko to rzecz gustu :) z każdą następną Tildą będziesz wiedziała, które Ci są bliższe :) o ile się już zaraziłaś "wirusem tildowym" :)
Wyszły śliczne panienki :).
OdpowiedzUsuńSliczne te Tildy,fajne maja buzie:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń