W tym roku mój B.nazbierał dużo prawdziwków.Posuszyłam je i zapakowałam w woreczki.Woreczki ozdobiłam malarstwem naiwnym ,myślę że najgorzej nie wygląda. Spokojnych snów :)
Elzuniu-dzieki,ze przyszlas do mojego nowego bloga,z ktorego juz moge komentowac:-) Sama widzisz-niewiele sie zmieni-nadal bede komentowac po polsku:-) Caluski-Halina/psiankaDK-/
wyglądają SUPER a nie: "najgorzej nie wygląda"
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podobają :)
Śliczne woreczki! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJeden malowany-drugi haftowany:-)
OdpowiedzUsuńObydwa przesliczne.
-Pozdrawiam ciepluteczko-psiankaDK-
Psianko kochana oba malowane :)
OdpowiedzUsuńDzięki za pochwały
Buziaki
bardzo dobry pomysł!-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńElzuniu-dzieki,ze przyszlas do mojego nowego bloga,z ktorego juz moge komentowac:-)
OdpowiedzUsuńSama widzisz-niewiele sie zmieni-nadal bede komentowac po polsku:-)
Caluski-Halina/psiankaDK-/