niedziela, 24 października 2010

Przygoda z filcem

Zima nadciąga dużymi krokami......
Zanim zabrałam się do pracy obejrzałam film.
Instruktarz jasny,ale rajstopy za duże więc się trochę na piłce przesuwało...
Trzeba udoskonalić metodę filcowania.Następny kapelusik myślę,że będzie lepszy.
Tylko wełnę muszę zorganizować :)






Kapelusz wyszedł trochę za gruby.



Jak na pierwszą pracę jestem zadowolona z efektu.
Pozdrawiam słonecznie :)

7 komentarzy:

  1. łoooo :) wymiata...jakby mój syn powiedział :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Elzuniu-piekny komplet Ci wyszedl-jestem oczarowana..i ta technika...Nigdy nie probowalam ficowania-chyba kiedys bede chciala sprobowac.
    Caluski -HalinkaDK-

    OdpowiedzUsuń
  3. Kwiatek dla Ciebie. Zajrzyj na mój blog.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny pomysł na zrobienie kapelusza.
    Zapraszam do mnie po wyróżnienie;-)
    http://barbaratoja.blogspot.com/2010/10/wyroznienie_27.html

    OdpowiedzUsuń
  5. mnóstwo tu u Ciebie inspiracji!

    pozdrawiam,
    Paula

    OdpowiedzUsuń
  6. Ola@ Elzuni
    Vim te visitar tbém, amei seu blog é muito belo
    ah! estou te seguindo, assim nos tornamos amigas e poderemos dividir as belezas dos trabalhos manuais
    Bjs no coração,
    c/carinho
    Teresa

    OdpowiedzUsuń