Powstała tak na szybko.Koło z szarego płótna obszyte koronką, namarszczyłam i przykleiłam do kartonika po maślance.
Wieszak i serce z lawendą zdobiłam jakiś czas temu.
Razem pomaszerowały na mich nogach do sąsiadki na jej okrągłe urodziny.
A na koniec ślicznie pachnący o ciężkim łepku hiacynt podpartym o ścianę.
Witam nowych gości,dziękuję za odwiedziny i pozostawione miłe słowa.
Życzę udanej niedzieli :)
Świetny pomysł. Prosty i naturalny. Hiacynty uwielbiam, jednak zapach jest odurzający, gdy jestem w domu wystawiam je do toalety, przyjemne z pożytecznym.
OdpowiedzUsuńWitam! Śliczna osłonka, taka oryginalna!!! A wieszaczek z woreczkiem lawendy bardzo piękny!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń