piątek, 16 listopada 2012

Prezenty i coś dla mnie.

Osłonka na doniczkę udekorowana serwetką usztywnioną paverpolem od jakiegoś czasu wraz z kwiatem cieszy nową właścicielkę.



Popełniłam kolejne dwie podusie do kompletu dla mojej bratanicy



Rozpoczęłam szycie płaszczyka dla siebie.Kupiłam wełnę parzoną ,wyprałam,aby nie czyścić chemicznie-bo nie lubię, wstąpiła się na długości ok.30%. Materiał i podszewka skrojona czekają na szycie.
Walery bardzo i w krojeniu "pomagał" a teraz śpi.


Pozdrawiam

7 komentarzy:

  1. Świetna osłonka na doniczkę :-)
    Hafty genialne :-)
    A kot... rewelacyjny :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie Twój paverpol cały czas czeka na pierwszą próbę. Na nic nie mam czasu. Jednak na pewno wypróbuję.
    Jak ten Twój Walerek grzeczny. Fajansik za nim i jeszcze cały.
    Pozdrówki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Doniczka w takiej osłonce wygląda prześlicznie:)Hafty podziwiam.
    Serdecznie zapraszam do mnie po wyróżnienie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za słowa uznania.
    Ale przepraszam,że nie uściśliłam -poduszki są malowane a nie haftowane.
    Pozdrawiam cieplutko.
    Aniu dziękuję za wyróżnienie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny pomysł z tą osłonką, podoba mi się. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo fajnie wyglada ta doniczka, no i poduszki extra:)

    OdpowiedzUsuń