poniedziałek, 25 czerwca 2012

Odstresowywacz

Minął rok jak pożegnaliśmy Mruczka. Ten maluch jest z nami od soboty.Ma miesiąc.Dzisiaj go zaszczepiłam.Teraz musimy go nauczyć porządku-kuweta, jedzenie i tym podobne..... Przypominam o moim candy.Witam serdecznie nowych Obserwatorów.Spokojnych snów :)

5 komentarzy:

  1. To się zgadza nic ani nikt, nie robi tego tego tak dobrze jak kot. Jest przepiękny jak z reklamy Wiskasa, choć nikomu nie polecam tej firmy.
    Czy ma już imię?
    Mój malec ma już prawie 5 miesięcy.
    Też pochowałam dwa kociaki w ciągu półtora roku. Trudno było przeboleć staruszka, a maluszek to kolejna tragedia.
    Życzę dużo zdrowia i szczęśliwości Wam wszystkim.
    Pozdrówki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sliczności. Zakochałam się :) Mam nadzieję że będziesz często wrzucała zdjęcia maluszka. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale cudny! Rozczulający słodziak mały, śliczności:) Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję spostrzegawczości. Napisz jakie przeznaczenie mają mieć te jabłuszka. Te, które widać na zdjęciu są przywieszkami. Twój adres mam, jak tylko zrobię to wyślę.
    Pozdrówki.

    OdpowiedzUsuń