Minął rok jak pożegnaliśmy Mruczka. Ten maluch jest z nami od soboty.Ma miesiąc.Dzisiaj go zaszczepiłam.Teraz musimy go nauczyć porządku-kuweta, jedzenie i tym podobne..... Przypominam o moim candy.Witam serdecznie nowych Obserwatorów.Spokojnych snów :)
To się zgadza nic ani nikt, nie robi tego tego tak dobrze jak kot. Jest przepiękny jak z reklamy Wiskasa, choć nikomu nie polecam tej firmy. Czy ma już imię? Mój malec ma już prawie 5 miesięcy. Też pochowałam dwa kociaki w ciągu półtora roku. Trudno było przeboleć staruszka, a maluszek to kolejna tragedia. Życzę dużo zdrowia i szczęśliwości Wam wszystkim. Pozdrówki.
Gratuluję spostrzegawczości. Napisz jakie przeznaczenie mają mieć te jabłuszka. Te, które widać na zdjęciu są przywieszkami. Twój adres mam, jak tylko zrobię to wyślę. Pozdrówki.
To się zgadza nic ani nikt, nie robi tego tego tak dobrze jak kot. Jest przepiękny jak z reklamy Wiskasa, choć nikomu nie polecam tej firmy.
OdpowiedzUsuńCzy ma już imię?
Mój malec ma już prawie 5 miesięcy.
Też pochowałam dwa kociaki w ciągu półtora roku. Trudno było przeboleć staruszka, a maluszek to kolejna tragedia.
Życzę dużo zdrowia i szczęśliwości Wam wszystkim.
Pozdrówki.
Przepiękny maluszek:)
OdpowiedzUsuńSliczności. Zakochałam się :) Mam nadzieję że będziesz często wrzucała zdjęcia maluszka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle cudny! Rozczulający słodziak mały, śliczności:) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńGratuluję spostrzegawczości. Napisz jakie przeznaczenie mają mieć te jabłuszka. Te, które widać na zdjęciu są przywieszkami. Twój adres mam, jak tylko zrobię to wyślę.
OdpowiedzUsuńPozdrówki.