piątek, 13 lipca 2012

Jabłuszka

dotarły ...urocze...śliczne...filcowane na mokro,bo śladów igły
nie widać...
Dziękuję ślicznie Zdolność Tworzenia







Spokojnych snów.

2 komentarze:

  1. Szkoda, że nie dałaś maluchowi do zabawy- miałby labę. Przed moim młodzieżowcem musiałam chronić te jabłka. Mój Miłek ostatnio upodobał sobie jeden z lampionów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Walery jabłuszek do zabawy nie dostanie...bo zamienił by je w nicość :)

      Usuń