czwartek, 19 lipca 2012

Transporter

Zbliża się termin kolejnej wizyty Walerego u weterynarza. Szukałam transportera –ceny w zoologu niemiłosierne, podpatrzyłam i popełniłam.
Zrobiłam siatkę na szydełku, usztywniłam paverpolem i wszyłam do kupionej przed laty torby jako dodatek do jakiegoś miesięcznika.
Teraz mały się oswaja.Na wszystkich zdjęciach poruszony :(









Spokojnych snów :)

4 komentarze:

  1. Świetny pomysł. Jak zwierzaczek się oswoi z klateczka nie będziesz mogła jej schować!

    OdpowiedzUsuń
  2. Super pomysł - mały koszt a kotek będzie spokojniejszy !

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pomysł. I wykonanie też.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomysł rewelacja i jedyny w swoim rodzaju. Jeśli chodzi o rynek rzeczywiście ceny są obłędne.
    Ja kupiłam ostatnio i w miarę nie drogo, plecak transporter. Bardzo fajny bo nie odczuwam ciężaru, a już jest co nosić. Można założyć na plecy i jeździ na kółkach jak wózek na zakupy.
    Podpowiedź na następną kocią kreację.
    Cudowny jest twój kociak, myślę, że zadowolony z własnej torebeczki.

    OdpowiedzUsuń