Dominika ogłosiła projekt-wyzwanie wspierający zakup indeksów dla dzieci.
Rozesłała sukienki wykonane przez siebie i chętne osóbki miały na ich bazie stworzyć jemiolki.
Poniżej moja jemiołka.
Dzisiaj spotkała mnie wielka wręcz dziecięca radość.
Spontaniczna wymianka z Agatowym Polem sprawiła mi ogromną przyjemność.
W zamian za moje marne chusteczniki dostałam nie lada śliczności. Miała być zakładka, otwieram kopertę a tu wyskakują kolczyki i mulinki i urocza pocztówka Serdeczne dzięki.
Jeśli macie chęć na coś co wyszło spod jej zdolnych rączek to odgadnijcie zagadkę.Ja niestety nie znam odpowiedzi:(
Serdecznie dziękuję za wszystkie odwiedziny i miłe memu sercu komentarze:)
Spokojnych snów:))
Ładna buźka i lewituje jak prawdziwa anielica.
OdpowiedzUsuńKamień spadł mi z serca :) Bardzo się stresowałam czy Ci się spodoba.
OdpowiedzUsuńkonteplacyjny aniołek
OdpowiedzUsuńtaki przytulaśny :-)
Super sobie poradziłaś z wyzwaniem Niki :)
OdpowiedzUsuńJa też się zgłosiłam,ale wciąż brakuje mi pomysłu. Patrząc na jemiołki Niki i Twojego mam coraz większą tremę :)
Anielinka czy tez 'Jemiolka' wyszla Ci,Kochana Elu baaardzo anielska-ma przepiekna,zamyslona twarz i swietne wloski.
OdpowiedzUsuńCaluski-Halinka
:-)))już chwaliłam prywatnie w mailu :)
OdpowiedzUsuńśliczny!!
Elżuniu, marne chusteczniki?? Jak możesz tak pisać?! One są wspaniałe, teraz gdy mam je w ręku i widzę jak są wykonane, jakie piękne materiały użyte, mogę ze stanowczością powiedzieć NIE ZGADZAM SIĘ NA TAKIE OKREŚLENIE. Chusteczniki są wspaniałe. Ogronmie Ci dziękuję.
OdpowiedzUsuńSprawiłaś mi dużo radości tym prezentem!